15 lip 2015

Polskie produkty na włoskich półkach

Włoska kuchnia i włoskie produkty są znane na całym świecie... sery, szynki, wina, oleje... mogłabym tak wyliczać bez końca. Na każdym rogu znajdziemy coś włoskiego czy pseudowłoskiego. Jak wygląda sytuacja polskich produktów we włoskich sklepach? SĄ. Nieliczne, ale czujne oko wypatrzy wszystko. Domyślacie się jakie? Do tej pory znalazłam 3, ale szukam dalej!




1) wódka Wyborowa - bez wątpienia absolutny faworyt, który dumnie prezentuje się w towarzystwie rosyjskich wódek. Używana raczej do drinków. Włosi za wódką nie przepadają, nie potrafią jej pić i wolą zdecydowanie swoją grappę (wysokoprocentowy trunek na bazie winogron).

Wódka Wyborowa
Fot. M. Guszkowska
2) krówki (wł. mou polacca) - na hasło "mou polacca" uśmiecham się niemalże automatycznie. Oprócz tradycyjnej krówki, znajdziemy też różne jej odmiany: "mou" miodowa, czekoladowa, miętowa czy o smaku lukrecji (blech).


Mou polacca
Fot. M. Guszkowska
3) piwo Łomża - kto by pomyślał, że to właśnie Łomża zawita na włoskich półkach?

Piwo Łomża
Fot. M. Guszkowska
W większych miastach (takich jak chociażby Rzym) znajdziemy sklepy z polskimi produktami. W mniejszych miejscowościach możemy natrafić na supermarkety z działem "kuchnie świata". A tam takie kwiatki:

Do wyboru, do koloru...
Fot. M. Guszkowska
Na szczęście Włochy to nie drugi koniec świata i większość produktów ma swoje zamienniki.... Mimo wszystko istnieje całkiem spora lista produktów, których tutaj nie znajdziemy... Czego tak naprawdę najbardziej brakuje? O tym już wkrótce w kolejnym poście.



mg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz