Emiblog oczami obcego!
Tematyka wynikająca z inności
kulturowej i mentalnej, która na co dzień śmieszy, dziwi, doprowadza do
szewskiej pasji i powoduje opadnięcie wszystkiego z rękami na czele, a z
drugiej strony spaja w całość puzzle włoskiego świata, który gdzieś na końcu ma
swoją specyficzną logikę.
Potraktujmy go jako subiektywny zbiór informacji, który
czasem będzie rozrywką z dawką ironii i sarkazmu a czasem jak najbardziej
poważną refleksją zrodzoną przy kubku gorącej herbaty.
m.
P.S.
Warto pamiętać, że Włochy są krajem bardzo zróżnicowanym pod
względem kulturowo-kuchenno-językowo-tradycyjnym i z pewnością doświadczenia
osób podróżujących/mieszkających na południu mogą być skrajnie różne od tych
obcujących z północą. Mało tego, już kilkadziesiąt kilometrów robi różnicę w
dialekcie, przysmakach i zwyczajach. Proszę mieć to na uwadze, zaraz po tym jak
w głowie pojawi się myśl z rodzaju „a mój Antoniooooo taki nie
jest…bzduraaaaa!”. Spójrzmy na te zapiski okiem rozrywki, nie zawsze bardzo
ambitnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz