Pozostając w zimowym klimacie,
wspomnę dzisiaj o najbliższych dniach - 29, 30 i 31 stycznia - które uznawane
są we Włoszech za najzimniejsze w roku. Jest to jedna z licznych ciekawostek,
którą wyniosłam z baru w trakcie rozmowy z moim ulubionym włoskim 80-letnim
dziadziem - Italo. To właśnie Italo opowiada mi włoskie dowcipy (w większości w
dialekcie), jest najlepsza prognozą pogody na nadchodzące dni i skarbnicą
wiedzy o lokalnych tradycjach, zwyczajach i kulturze. A przede wszystkim jedną
z najbardziej pozytywnych osób jakie do tej pory spotkałam.
Przelot na trasie Mediolan-Bergamo - Warszawa Fot. M. Guszkowska |