23 maj 2015

Przeprowadzka – ekipa remontowa: płytkarze i fugi #2

CD następuje. Hop siup zmiana fachowców. Wchodzimy z płytkami, a co za tym idzie także z fugami. Po ustaleniu kilku szczegółów w sposobie kładzenia płytek oraz zaznaczeniu co, gdzie i w jakiej pozycji, zostawiłam panów płytkarzy (P) ze swoimi zabawkami.

1,5 dnia później:

P (telefon): M., możesz wpaść na chwilę, bo coś nie gra?
M: (zimne poty) Co się stało?
P: Nieeee, nic poważnego, tylko te fugi na podłodze jakieś takie jasne. Chyba za jasne.
M: STOOOOOOOOP. Zaraz będę. Jak za jasne? Są w kolorze płytek!
P: Nieeee…nie są. Są prawie białe…
M: (&#HJFKF!!!NGHKJLLB!!!!) (patrzę na to to o 5 tonów za jasne) Co to tu jest? Przecież wszystko było przytaszczone w komplecie! Skąd wzięliście taki kolor?
P: Z worka. Tamtego.
M: Panowie, a nie widzicie, że ten worek z tym numerem jest do innych płytek?! W łazience, a nie w kuchni!!! (&#HJFKF!!!NGHKJLLB!!!!)
P: Hmm, a no w sumie może i tak. A nie podoba ci się takie połączenie? Bo wiesz, z czasem ściemnieje i tak…
M: (&#HJFKF!!!NGHKJLLB!!!!) (3 głębokie wdechy i odłożenie ostrego narzędzia na bok) Nie. Raczej nie. Na pewno nie. Panowie, tak ładnie położyliście te płytki (pani psycholog mówiła, że metoda „na kanapkę” jest skuteczna), więc szkoda byłoby zepsuć efekt. Bardzo was proszę – wyskrobcie to co zaschło i połóżcie błoto w dobrym kolorze, a ja zaparzę sobie rumianku. Ok?


1 dzień później – fuga między cegłami na ścianie:

P (telefon): M. przyjdź zobaczyć fugi, które zastygły. Aaa i zaczęliśmy fugować ściany :D
M: Nieeeeee! Czemu? Prosiłam żebyście poczekali, idę, lecę, 10 minut i jestem!
P: No ale tu nie ma co dyskutować. Kolor jest jeden, nie spinaj się.
M: Ideeeeeeę! (z rumiankiem w kubku)

M: (&#HJFKF!!!NGHKJLLB!!!!) Panowie, tak ładnie położyliście płytki i cegłę, i tak ładnie wydłubaliście zły kolor….i teraz jest tak ładnie (rady pani psycholog raz jeszcze), to dlaczego zapaćkaliście mi moje cegły na zewnątrz?! Fuga miała być tylko wewnątrz. Przecież rozmawiałam z waszym szefem. Gdzie on?
P: No dzisiaj go nie ma. Ale chyba nic nie powiedział. A tak ci się nie podoba? Tak też jest ładnie…ale jak nie to wygrzebiemy! Jesteś z Mołdawii?
M: (&#HJFKF!!!NGHKJLLB!!!!) (gdzie jest kubek?! Wdech!) Noo…chyba tak. Wygrzebcie proszę. I tę fugę to tak tylko troszkę w środek…dziękuję. Z jakiej Mołdawii?! Co ma Mołdawia do fugi?! Bardzo ładnie położyliście cegłę. Dziękuję.

Poziom abstrakcyjnego rozumienia niektórych rozmów włosko-polskich przekracza moje blond możliwości.

Z tego miejsca chciałabym serdecznie pozdrowić najsolidniejszych fachowców mieszkaniowych – Roberta W. i Pawła R. Jeśli zacznę palić lub nałogowo pić, to będzie ich wina, gdyż odmówili wsparcia manualnego podczas aktualnych robót i teraz mój system nerwowy cierpi. Kontakt do panów na prv!

m.

P.S.
Na urodziny poproszę wiertarko-wkrętarkę - nie pozwolę im robić dziur w ścianach. Jak popsuję to sama :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz