majowaitalia: Faszystowska twarz Jeziora Garda – Vittoriale i Gabriele D’Annunzio.

Pod kątem aktywności turystycznych Gardę można podzielić na część północną i południową. W tej pierwszej lubują się zwolennicy sportów wodno-lądowych, gdyż fantastyczne zatoki jeziora, a także bliskość gór dają możliwość sportowego wyżycia się zarówno amatorom jak i uprawiającym sporty ekstremalne. Południe natomiast to zdecydowanie spokojniejsze otoczenie pełne rzymskich ruin, fortec i historii, która dla wielu pozostawiła po sobie niechlubne świadectwo.

Gabriele D'Annunzio

Na południu Gardy, w okolicach Salo’ znajduje się jedna z wielu miejscowości ukochanych przez Niemców - Gardone Riviera. Na jej zboczu, z wyjątkową panoramą na jezioro Garda ukryła się rezydencja włoskiego pisarza i prekursora włoskiego faszyzmu – Gabriela D’Annunzio. Ten mało znany w Polsce twórca, poza licznym dorobkiem artystycznym („Triumf śmierci”, „Rozkosz” zamieszczona w indeksie ksiąg zakazanych, „Dziewice wśród skał”, etc.) wsławił się także biorąc

udział w ochotniczych walkach o przyłączenie Dalmacji do Włoch w latach 1919-1920. Uznawany jest jako autor koncepcji wskrzeszenia Imperium Rzymskiego, która została zaadaptowana przez Benito Mussoliniego. Legendy głoszą, że Mussolini bardzo często korzystał z porad D’Annunzio, a rezydencja w Gardone była podziękowaniem za wkład jaki wniósł do jego filozofii. Drogi obu panów rozeszły się w momencie różnic poglądów, dotyczących sojuszu Włoch z III Rzeszą. Zmarł na zawał serca w 1938 roku w Gardone i na swoją prośbę został pochowany w mauzoleum, które wcześniej zdążył wybudować na terenie ogrodów Vittoriale.

Vittoriale z lotu ptaka

Amfiteatr podczas koncertu

Mauzoleum Gabriela D'Annunzio

Psy strzegące spokoju Pana

Okręt "Puglia"

Nie ukrywam, że jest to jedno z dziwniejszych miejsc z ponad stu letnią historią, które udało mi się zobaczyć (wykluczając siedzibę sekty Damanhur ale to zupełnie inny kaliber). To kompleks budynków, placów, teatrów, ogrodów i fontann położonych z widokiem na jezioro, zaprojektowanych przez architekta Giancarlo Maroniego, który chciał uwiecznić niepowtarzalny styl życia poety. Na terenie obiektu znajduje się amfiteatr, który podczas sezonu letniego pełni funkcję sceny koncertowej i teatralnej. Niezwykle ciekawe miejsce z długą historią, inspiruje, miejscami przeraża i zadziwia. Podczas spaceru trafiamy na „kwiatki” z rodzaju połowy okrętu wojennego wstawionego do ogrodu czy mauzoleum D’Annunzio dominującego nad wzgórzem Gardone. Pytania same nasuwające się do głowy to z pewnością „co autor miał na myśli?” lub po prostu „czego oni się nałykali?”! Znając twórczość i temperament autora można doszukać się spójności ale nie zmienia to faktu, że napotykając na swojej drodze elfy, kolumny skonstruowane z bomb lotniczych, okręt w ogrodzie, wyjątkowo mroczne pomieszczenia przeznaczone do przyjmowania gości, martwe żółwie itd. czujemy, że używki maczały w tym palce. Jako zwolenniczka wszystkiego co dziwne, inne, niezrozumiałe stawiam Vittoriale w czołówce mojej „turystycznej” listy prowincji Brescia!